W dzisiejszych czasach znajomość języka angielskiego to absolutna podstawa. A stąd tylko krok do pozyskiwania zleceń zagranicznych! Gdzie ich szukać, jak rozliczyć?

 

Jeśli masz szczęście być specjalistą w wąskiej branży, uzyskanie zapytania ofertowego z zagranicy pojawi się prędzej czy później. A jeśli jesteś “tylko” początkującym freelancerem, szukanie zleceń poza Polską tylko może poszerzyć twoje możliwości zdobycia zlecenia dla freelancera.

 

Zlecenia zagraniczne – gdzie szukać klientów?

Istnieje mnogość zagranicznych serwisów ze zleceniami dla wszystkich branż. Jeśli będziesz dbać o personal branding i zainwestujesz w angielskojęzyczną wersję swojej strony internetowej lub profilu na Linkedinie, zwiększysz swoje szanse złapania kontaku z potencjalnym klientem. Wprawdzie na międzynarodowych portalach konkurencja również jest większa, jednak pamiętaj – najtaniej nie znaczy najlepiej i mądry zleceniodawca też o tym wie. Co więcej, jeśli “trafi swój na swego” i uda ci się znaleźć zagranicznego klienta, który okazuje się polskiego pochodzenia – psychologiczną zasadą podobieństwa masz jeszcze większą szansę na pozyskanie takiego klienta!

 

Rozliczenie pracy z zagranicznym klientem

Pamiętaj, aby zawsze zabezpieczyć współpracę z klientem zagranicznym – i odpowiednią umową, i metodą rozliczenia. Nawet jeśli masz własną działalność i możesz wystawiać międzynarodowe faktury, warto skorzystać z transakcji chronionej w Useme – pamiętaj, że w grę wchodzi prawo obowiązujące i w twoim kraju, i kraju zleceniodawcy, a więc jeśli nie chcesz się borykać z problemami natury prawnej w przypadku niedotrzymania warunków umowy, lepiej zabezpieczyć się zawczasu. W transakcji chronionej obowiązuje zabezpieczenie płatności przed przystąpieniem do pracy, więc to dobre narzędzie do “filtrowania” potencjalnych oszustów – jeśli zleceniodawca nie zgodzi się na takie rozwiązanie, być może nie miał zamiaru płacić od samego początku…

 

Problem przewalutowania

Kolejną kwestią dotyczącą pracy z zagranicznym klientem jest niewątpliwie kwestia wynagrodzenia – jeśli nie posiadasz konta walutowego, to w zasadzie nigdy nie wiesz, jaka dokładnie kwota pojawi się na twoim koncie. Wszystko zależy od kursu walutowego z danego dnia wykonania przelewu. Jeśli to niewielkie kwoty, to różnica może nie być szczególnie zauważalna – jeśli jednak wynagrodzenie jest wysokie, różnice są proporcjonalne większe i niekiedy mogą “zaboleć po kieszeni”.

Wyższa wypłata ma jednak swój dodatkowy plus – przy odpowiednim poziomie dochodów opłaci ci się otworzyć konto obsługujące różne waluty i od twojej decyzji będzie zależeć, czy i kiedy zrobić sobie przelew na konto złotówkowe. Możesz go zrobić w dowolnym momencie, kiedy kurs będzie najbardziej korzystny. Większość banków ma w swojej ofercie opcję bezpłatnego konta walutowego, o ile pojawia się na nim określona kwota wpływu miesięcznie. Dzięki temu nie stracisz na przewalutowaniu tyle, ile mógłbyś, gdyby przelew pojawił się w losowym momencie.

 

Zlecenia pozyskane za granicą tylko z pozoru są trudniejsze do przeprowadzenia – jak widać na przykładach powyżej, nic nie stoi na przeszkodzie, by zakończyły się pełnym sukcesem. Warto spróbować!

 

 

jm/ fot. pexels.com