Co powinno zawierać naprawdę dobre portfolio fotografa, aby była szansa na zwiększenie ilości zleceń?

Stało się. Masz dobre oko, z pierwszej pracy kupiłeś sobie porządny aparat i kilka dobrych szkieł. Poprosiłeś znajomych o parę sesji TFP, aby móc pokazać swój warsztat. Teraz tylko googlasz „zlecenia dla fotografa” w nadziei, że w końcu zaczniesz na tym zarabiać, zamiast tylko dokładać…

 

Kim jesteś?

Nad tym pytaniem najtęższe umysły główkują się od początków dziejów świata, jednak nie musisz iść w ich ślady. Wolisz robić zlecenia na portrety, reportaż, architekturę? Jeśli reportaż, to bardziej ślubny, eventowy czy koncertowo-kulturalny? Określ zakres swojej działalności, bo jak to mówią, ktoś od wszystkiego jest… do niczego. Jeśli zawęzisz swoją ofertę, paradoksalnie łatwiej będzie ci znaleźć konkretnego odbiorcę swoich usług. No i dobór szkieł w przyszłości również będzie łatwiejszy!

 

Moc internetu

Jak wspominaliśmy we wcześniejszych artykułach, podstawą jest dobra strona internetowa, aktywne udzielanie się w social media oraz personal branding z naciskiem na kulturę wobec potencjalnego klienta – nawet tych, którzy nie raczą odpisać na wysłanego maila z proponowaną ofertą. Możesz się zapytać, jak to się ma do portfolio? Ano ma, i to w znaczącym stopniu – o szczegółach opowiemy w dalszej części artykułu.

 

Estetyka ponad wszystko

Jesteś fotografem, a więc strona wizualna twojej działalności jest jej esencją. Dlatego w przypadku tworzenia strony internetowej nie korzystaj z darmowych, gotowych szablonów, nie warto również posiłkować się popularnymi portalami do umieszczania portfolio – zastanów się, co pomyśli o tobie potencjalny klient, kiedy zobaczy, że nie zależy ci na odpowiedniej ekspozycji swoich dzieł.

Dlatego warto zainwestować w dobrą, maksymalnie spersonalizowaną stronę internetową, która będzie twoją wizytówką i nad którą będziesz miał pełną kontrolę. Nie bój się poszukać twórcy stron, który już współpracował z fotografami – będzie najlepiej orientował się, które rozwiązania sprawdzają się najlepiej w przypadku strony składającej się praktycznie z samych zdjęć i która będzie dobrze wyglądać na urządzeniach mobilnych, co w tych czasach jest naprawdę podstawą. Zadbaj jednak o to, by twórca strony www uwzględnił możliwie najwięcej twoich sugestii – ponieważ chcesz się wyróżnić, prawda? Nie bój się nowatorskich i niebanalnych rozwiązań – im ich więcej, tym lepiej zapadniesz w pamięć.

 

Social media… ale nie za głęboko

Dlaczego naprawdę warto mieć własną i spersonalizowaną stronę internetową? Korzystając z gotowych portali, które mają również funkcję social media, musisz dbać o dodatkowe informacje – np. będziesz gorzej widziany, gdy twoja podstrona nie będzie się cieszyć popularnością, będzie miała niewiele ocen lub tych kilka niepochlebnych komentarzy od jakichś maruderów, których nawet nie możesz usunąć – wszak to są opinie i każdy ma do nich prawo. A jednak niesmak pozostaje i psuje twój wizerunek już na starcie.

A co z facebookiem i instagramem? Tam ludzie są przyzwyczajeni do hejterstwa i jest mniejsza szansa, że ich komentarze będą traktowane poważnie – a na pewno nie poważniej niż od innego fotografa na specjalistycznym portalu.

Jak widzisz, portfolio to nie tylko dobre zdjęcia w określonym kierunku i estetyce, ale również – a raczej przede wszystkim – metoda ekspozycji i promocji. Zatem do dzieła – najpierw pomyśl, potem działaj!

 

 

jm/fot. pexels.com