Jak wam się podoba pomysł, aby na useme nie było opcji „cena do negocjacji” a w zamian po prostu podany budżet? Nareszcie skończyłby się ten „festiwal niskich cen”. Skorzystaliby wszyscy – zleceniodawcy mieliby mniej ofert do przejrzenia, zleceniobiorcy nie musieliby się licytować do absurdu. Ale najbardziej skorzystałby Internet, bo mniej byłoby tekstów pisanych za przysłowiowe pół grosza, gdzie jedna część zdania jest skopiowana ze strony X, druga ze strony Y a sklejeniem tego autor już się nie przejmował, bo za mało mu zapłacili. 🙂

Przejdź do grupy i włącz się do dyskusji:
Społeczność Freelancerów