Rynek freelancerów z roku na rok co raz bardziej się rozrasta, a praca zdalna zyskuje na popularności. Co zrobić, by poradzić sobie z konkurencją i zdobywać atrakcyjne zlecenia?

 

Praca zdalna – jak przebić innych freelancerów?

Panuje powszechny mit, że zleceniodawcy wybierają najtańsze opcje. Owszem, zdarzają się „Janusze biznesu”, chcący zrobić wszystko po taniości – jednak to nie jest reguła, bo ci mądrzy wiedzą, że chytry dwa razy traci i lepiej znaleźć solidnego i ceniącego się podwykonawcę, niż ryzykować stratę być może większych pieniędzy na poprawkę i szukanie nowego freelancera.

Jak więc pokazać, że jest się dobrym? Przede wszystkim – stworzyć dobre portfolio. Bez tego ani rusz! Jeśli jesteś grafikiem, pokaż wszystko, na co cię stać – nawet jeśli dotychczas nie miałeś porządnego zlecenia. Nic nie stoi na przeszkodzie w wymyśleniu sobie brandu i stworzeniu logo oraz innych materiałów, jakie potencjalna firma mogłaby chcieć. Podobnie copywriterzy, tłumacze, programiści i inni wolni strzelcy – piszcie, rysujcie, kodujcie, pokażcie swój warsztat. Nikt nie weźmie „kota w worku”.
Oczywiście polecamy uczciwość – nie powołujcie się na rekomendacje nieistniejącej firmy i wyraźnie zaznaczcie, że to „materiał przykładowy”.

 

Problem z konkurencją – nastawienie to podstawa!

Często się słyszy, że „łeee, na Useme nie ma co szukać zleceń, taka konkurencja”. No z takim nastawieniem gwarantujemy, że rzeczywiście nie znajdziesz zlecenia… Daj sobie szansę – to, że są być może lepsi od ciebie, jeszcze wcale nie znaczy, że ty jesteś gorszy i dlatego nie warto nic robić.

Nie należy również traktować swoich konkurentów jako tych złych – krytykowanie (czy raczej krytykanctwo), wdawanie się w pyskówki, czekanie aż się potkną – niestety bardziej będzie świadczyło źle o tobie, niż ich pracy. Uwierz, że nikt nie będzie chciał jako podwykonawcy roszczeniowego marudy. Zachowaj klasę, gratuluj konkurentom zdobytego zlecenia, pochwal – daj się poznać jako kulturalny profesjonalista, ponieważ będąc freelancerem, budujesz również swoją markę. Nie tylko pracą i dobrym portfolio, ale również podejściem do drugiego człowieka.

 

Jak zdobyć zlecenie i przebić się przez konkurencję? Personal branding!

Pod tym tajemniczym pojęciem kryje się nic innego, jak inwestowanie w siebie samego pod względem zawodowym. Do aspektów personal brandingu zalicza się zarówno opisane powyżej zachowanie, jak i identyfikacja na rynku pracy – pomóc może np. estetycznie wykonana strona internetowa, profesjonalnie poprowadzony profil na Linkedinie i wszystkie inne zabiegi, które pozwolą ci stać się nieco bardziej rozpoznawalnym. Tak przygotowany działaj na mediach społecznościowych, niech ludzie widzą i zapamiętują twoją twarz i zachowanie, dziel się treściami, z których również inni mogą skorzystać. Dzięki temu ani się obejrzysz, a zleceniodawcy sami będą się do ciebie zgłaszać po wycenę usługi!

Jak sam widzisz, to nie takie trudne – potrzebna jest tylko cierpliwość i konsekwencja w działaniach. I nie wolno się zrażać, jeśli potencjalny klient nie wybierze akurat ciebie. W końcu się uda, a jeśli będziesz dobry w tym co robisz i odpowiednio sumienny – dobra passa się rozpocznie i będzie już trwać!

 

jm/ fot. pexels.com